Madonna i Guy Richtie rozwiedli się ponad 3 miesiące temu, ale od tego czasu nie widać żadnej poprawy w ich relacjach. Byli małżonkowie nadal szczerze się nienawidzą. Od kłótni powstrzymują się jedynie w towarzystwie dzieci. Jednak wszyscy z ich otoczenia doskonale wiedzą, że oboje czekają tylko na wpadkę byłego partnera.
Brytyjskie gazety twierdzą nawet, że niechęć Guy’a do byłej żony jest tak ogromna, że przestał używać jej prawdziwego imienia i pseudonimu. Jeśli chce skomentować poczynania Madonny, mówi o niej jak o martwej rzeczy pozbawionej uczuć.
Używa formy bezosobowej, kiedy mówi o Madonnie - opowiada jedna z osób pracujących z reżyserem. „Potrafi na przykład powiedzieć: "TO ma dzisiaj zły humor." Zresztą, wymyślił to na długo przed ich oficjalnym rozstaniem. Często mówił, że "nie możemy TEGO zdenerwować". Madonna oczywiście doskonale o tym wiedziała, ale nic nie mogła na to poradzić. Ritchie wbrew pozorom ma bardzo silną osobowość.
Rzeczniczka prasowa piosenkarki, Lisa Rosenberg, w odpowiedzi na rewelacje gazet, stwierdziła: _**TO nie było w złym humorze od czasu rozwodu.**_