Niestety, coraz więcej wskazuje na to, że do pojednania między Chrisem Brownem a pobitą przez niego Rihanną faktycznie doszło. Piosenkarka wybaczyła swojemu chłopakowi wszystkie dotychczasowe wybryki i znęcanie się nad nią. Amerykańska prasa donosi, że byli już widziani razem - wczoraj rano wysiadali z jednego samolotu na lotnisku w Los Angeles.
Prawdopodobnie wracali z willi P.Diddy’ego w Miami na Florydzie, gdzie odpoczywali od medialnego zamieszania wokół sprawy pobicia. Chris musi stawić się w czwartek w sądzie. Mimo że Rihanna najprawdopodobniej wycofała obciążające go zeznania, zarzuty i tak zostaną mu postawione.
Zejście się pary nie podoba się oczywiście bliskim piosenkarki, którzy są przeciwni jej związkowi z Brownem. Zgodnie twierdzą, że nic dobrego z tego dla niej nie wyniknie.
Wszyscy chcą, żeby zrobili sobie przerwę, odpoczęli od siebie - mówi źródło cytowane przez magazyn People. Nikt nie chce, aby znów byli razem. Nie możemy pozwolić, żeby znów popełniła błąd i znów musiała przechodzić przez to piekło.
A tak wypoczywał Brown na urlopie, świętując powrót do pobitej dziewczyny: