W czwartek odbędzie się wreszcie premiera od dawna promowanego "pierwszego polskiego filmu tanecznego" – Kochaj i tańcz. Główne role grają w nim Iza Miko i Mateusz Damięcki. Z tej okazji nasza wielka hollywoodzka gwiazda przybędzie zza oceanu, aby uświetnić imprezę. Jest jednak ktoś, kto może popsuć jej "wejście smoka".
To oczywiście były chłopak, Maciek Zakościelny, który na premierę przyjść ma wraz ze swoją nową dziewczyną, Agatą. Iza boi się, że media będą pisać o niej tylko w kontekście tego spotkania. Będzie okazja do porównań obu dziewczyn w mediach i na tym wszyscy się skupią. Nasz informator twierdzi, że Iza w trosce o swój wizerunek postawiła producentom filmu twarde warunki:
Zagroziła, że jeżeli na premierze pojawi się Maciek z Agatą, to ona nie przyjdzie – mówi nasz informator. Martwi się o to tym bardziej, że ona ma przyjść sama.
Nikt chyba nie wyobraża sobie premiery filmu bez odtwórczyni głównej roli. Ciekawe, czy Iza zmięknie. Głupio byłoby przecież wyprosić Zakościelnego, który dostał już zaproszenie. Swoją drogą, czy jest aż tak wielką gwiazdą, żeby strzelać takie fochy?