Pamela Anderson często powtarza, że jako mała dziewczynka marzyła o ślubie z prawdziwym księciem. Udało jej się zamiast tego wyjść dwa razy za mąż za lubiących bić kobiety rockmanów i zaliczyć ekspresowe małżeństwo z najlepszym przyjacielem (obecnie byłym oczywiście). Na "stare lata" Pamela częściowo zrealizowała swoje marzenie. Niedawno spędziła romantyczny weekend z niemieckim księciem Marcusem von Anhalt.
Książę nie wygląda niestety najlepiej. Chyba za bardzo korzystał z życia. Mógłby spokojnie zagrać w Valkirii bez charakteryzacji. Jakiegoś wysokiego rangą gestapowca. Pamela w tej konwencji to zaś oczywiście "Madonna z wielkim cycem".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.