Dla wielu córek drugie małżeństwo ojca jest nie do zaakceptowania. Taka sytuacja nastąpiła w przypadku Joanny Jabłczyńskiej, która wyrzekła się taty i ogłosiła to publicznie (bo przecież wszyscy musieli się dowiedzieć...). Iza "Miko" Mikołajczak ma zupełnie inne podejście.
Na początku była nieufna - wspomina w rozmowie z Na Żywo Maja, druga żona Aleksandra Mikołajczaka. Ale to normalne, gdy rodzice się rozchodzą, a obok ukochanego taty pojawia się inna kobieta. Jednak kiedy Iza miała 16 lat i była z nami na wakacjach, zobaczyła, że jej ojciec jest ze mną szcześliwy. Iza wspaniale dogaduje się też ze swoją przyrodnią siostrą, 16-letnią dziś Sylwią**.**
Kiedy dwa lata temu macocha aktorki zachorowała na raka, Iza podobno bardzo się przejęła:
Czytała o mojej chorobie, wszędzie miała oczy i uszy otwarte. Kiedys w Sofii poznała lekarza, który, jak zapewniał, wyleczył kogoś w rodzinie mieszanką ziół sprowadzonych z Kanady. Iza wzięła od niego wszystkie namiary. Piję te zioła od kilku miesięcy i choć byłam w takim stanie, że teoretycznie nie powinnam już żyć, mam się coraz lepiej.
Obydwoje - ojciec i macocha mają nadzieję, że Iza wyjdzie kiedyś za mąż i będzie miała dzieci:
Ale rozumiem, że jest jeszcze młoda i nie musi sie spieszyć - mówi Aleksander Mikołajczak. Życzę jej jedynie, żeby spotkała taką wielką młość, jak ja spotkałem.
Wzruszające wyznania na łamach tabloidu... Jak widać w wypadku Izy to rodzinne.