Paweł Deląg postanowił podzielić się z czytelnikami Na żywo swoja receptą na szczęście. W skrócie opiera się ona na egoizmie i egocentryzmie:
Uważam, że każdy powinien żyć tak jak chce i dbać o swoja wewnętrzną wolność - poucza w brukowcu. Związek ją odbiera, ale tylko wtedy, kiedy trzeba isć na kompromisy. One są głównym powodem konfliktów między ludźmi. Dopiero kiedy człowiek nauczy się być sam, może budować pewien etap drogi życiowej. Każdy powinien dbać o swoją wolność.
Sam już udowodnił, że o swoją potrafi zadbać. Kiedy 15 lat temu spłodził syna z koleżanką ze studiów aktorskich, uznał, że najlepiej będzie zostawić dziecko na jej głowie i zająć się sobą (zobacz: Ukrywał 14-letniego syna!). Za to teraz może dumnie powiedzieć w wywiadzie: "Żyję pełną życia, rozwijam się jako aktor i niczego mi nie brakuje."
Nawet od niedawna zaczął się przyznawać do syna. Oczywiście jak podrósł i przestał wymagać stałej opieki...
Dziewczyny, uważajcie na takich typów, bo zmarnujecie sobie młodość.