Michał Szatkowski chętnie deklaruje, że chciałby mieć dziecko z Mandaryną. Trudno się dziwić, że pragnie w ten sposób przypieczętować swój związek z kobietą, dzięki której zaistniał i rzucił słabo płatną pracę w nauczyciela WF-u. Problem w tym, że stan zdrowia Marty jest w tym dużym utrudnieniem.
Cukrzyca, która ujawniła się gdy Marta była w pierwszej ciąży, pod stałym nadzorem lekarskim, nie jest zagrożeniem dla zdrowia ani dla ciąży - pod warunkiem ścisłego przestrzegania zaleceń.
Brak kontroli nad chorobą może spowodować śmierć dziecka - twierdzi cytowany przez Życie na gorąco diabetolog.
Marta musiałaby zupełnie zmienić swój tryb życia, a to jest obecnie niemożliwe. Walczy bowiem o swój powrót do show-biznesu, a to rodzi stresy i wymaga sporo wysiłku. Szczególnie kiedy nie umie się śpiewać. Z drugiej strony, jeżeli odpuści nam i zrezygnuje z publicznego wycia, z czego utrzyma rodzinę i Michała?