Holly Madison po zerwaniu z Hugh Hefnerem została wyrzucona z posiadłości króliczków Playboya. Skończyły się więc czasy biegania całą dobę w skąpym bikini i życie ze służbą. Na jakiś czas była kochanka podstarzałego kobieciarza związała się z Chrisem Angelem, ale jemu szybko znudziła się "przechodzona blondyna". Ponieważ kariera w Playboyu definitywnie się dla niej skończyła, Madison przez moment groziła medialna śmierć. Z pomocą przyszli organizatorzy amerykańskiej edycji Tańca z gwiazdami.
Ponoć Madison bardzo zabiegała o to, by wystąpić w programie. W końcu jest przyzwyczajona do życia w luksusie, a do tej pory żyła na koszt kolejnych kochanków. Producenci audycji nie byli początkowo pewni, czy Holly nie opatrzyła się już widzom. W końcu w reality show, w którym zaistniała, pokazała już wszystko. Zostali jednak postawieni pod ścianą, gdy z powodu kontuzji podczas prób z udziału w programie zrezygnowała piosenkarka Jewel.
Widać nie tylko w Polsce telewizja wypełnia ramówkę desperatami, którzy zrobią wszystko, aby zdobyć chociaż trochę czasu antenowego.