Czego by o Marcinie Hakielu nie mówić, chłopak odnosi sukcesy. Dziś otworzył swoją szkołę tańca. Podobno zgłosiło się do niej już pół tysiąca chętnych do nauki. Hakiel mówi Super Expressowi:
Przyznam, że nie spodziewaliśmy się aż takiego odzewu.
Nic więc dziwnego, że planuje już otwarcie filii swojej szkoły - w Warszawie i poza nią. Zdradzę tylko, że [drugie warszawskie studio] będzie miało jeszcze lepszą lokalizację. Na pewno otworzę studio w Gdańsku, bo pochodzę z Trójmiasta i tam mam sporo zaufanych tancerzy. Bo nie wystarczy, żeby instruktor był dobrym tancerzem, musi mieć także zdolności pedagogiczne - wyjaśnia Hakiel.
W szkole, którą właśnie otworzył, zadbał o dobrą jakość: Starałem się, żeby wszystko miało wysoki standard. Parkiet ma amortyzującą konstrukcję, żeby ludzi nie bolały kolana. Wentylacja pracuje cały czas, a co 12 minut jest w niej wymieniane powietrze.
Nic dziwnego, że wszystko jest tak dobrze zaplanowane. Hakiel to nie tylko gibkie ciało, ale też tęgi umysł. Jest absolwentem jednej z najlepszych w Polsce szkół przedsiębiorczości. Pytanie brzmi: czy Cichopek dobrze się czuje w roli maskotki szkoły tańca? Hakiel mówi o jej roli:
Kasia nie będzie instruktorem, będzie za to często tańczyła z ludźmi na zajęciach.
Zobaczcie jeszcze raz, jak rozwijało się uczucie Kasi i Marcina:
Miłość od pierwszego wejrzenia?