W swojej nowej książce Miles To Go, Miley Cyrus żali się, że okres nauki był dla niej prawdziwym koszmarem. Koledzy znęcali się nad nią! Bała się o swoje zdrowie, a nawet życie. Po tych przeżyciach postanowiła, że już nigdy będzie ofiarą i dlatego właśnie zaczęła trenować sztuki walki.
Piosenkarka pojawia się publicznie w towarzystwie ochroniarzy, którzy pilnują jej podczas koncertów, oficjalnych imprez czy większych spotkań z fanami. Na co dzień Miley stara się udawać normalną nastolatkę i pokazuje się bez rosłych, groźnych panów ubranych na czarno.
Mimo to coraz bardziej obawia się o swoje bezpieczeństwo. Dlatego właśnie powróciła do treningów sztuk walki, a konkretnie do kick-boxingu. Zdobyte umiejętności mają jej pomóc w sytuacji zagrożenia.
Boi się, że ktoś może próbować ukraść jej torebkę albo samochód – mówi dziennikarzom jej znajomy. Co gorsza, krzywdę może zrobić niezrównoważony wielbiciel, takie rzeczy się przecież zdarzają. Jej sława przewyższyła jakiekolwiek przewidywania i boi się, że zaatakuje ją jakiś psychofan.
Dobrze, że Miley chce sama zadbać o swoje bezpieczeństwo. Niestety, w razie zagrożenia, prawdopodobnie będzie musiała bronić jeszcze swojego chłopaka. Nie wygląda na zbyt odważnego.