Kryzys gospodarczy odbił się nie tylko na portfelach zwykłych ludzi. Nawet gwiazdy, które na co dzień zarabiają grube miliony musiały zacisnąć pasa. Ostatnio dołączyła do nich Lily Allen.
Piosenkarka zdradziła właśnie dziennikarzom, że była zmuszona sprzedać swoje nowiutkie BMW, bo żaden bank nie odważył się dać jej pożyczki.
Jestem kompletnie spłukana. Moja zdolność kredytowa jest znikoma, a żaden bank nie chce mi nawet dać karty debetowej. Nie mówiąc o kredytówce - powiedziała w wywiadzie dla Daily Record Lily. Musiałam sprzedać swój samochód pomimo tego, że kupiłam go niecały rok temu. Pieniądze z nowej płyty zostaną przelane na moje konto za jakieś 12 miesięcy. Do tego czasu będę musiała klepać biedę.
Allen zapomniała chyba o tym, że o pustym żołądku nie chodzi, lata pierwszą klasą i dostaje od firm odzieżowych darmowe ciuchy. My też chcielibyśmy być tak "spłukani"…