Kto by pomyślał, że pozująca na dorosłą Miley jest aż tak wrażliwa? Panna Cyrus wyznała ostatnio, że bardzo łatwo doprowadzić ją do łez. Twierdzi, że potrafi rozpłakać się bez żadnej większej przyczyny. Po prostu zauważa w swoim otoczeniu tak wiele wzruszających rzeczy.
Płaczę z byle powodu. Każdy jest dobry. Absolutnie wszystko może sprawić, że zaleję się łzami - powiedziała Miley. Czasami zdarza mi się ryczeć tak bardzo, że tracę nad tym kontrolę. Pamiętam, jakiej histerii dostałam podczas nagrywania dubbingu do filmu animowanego "Piorun". Wiedziałam, że będę płakać i wiedziałam, że nie da się tego w żaden sposób powstrzymać. Czasami te wspomnienia wracają i wtedy też sobie troszkę pochlipuję.
Za oceanem rośnie nam mała, rozhisteryzowana Edzia Górniak. Chociaż nie - ją trafiło dopiero po 30-ce. Z Miley może być już tylko gorzej.