Lindsay Lohan uparcie próbuje zostać piosenkarką. W przeszłości nagrała nawet dwie płyty, ale nie spotkały się one z entuzjastycznym przyjęciem fanów i krytyków. W związku z trwającym od kilku miesięcy brakiem propozycji aktorskich Lohan postanowiła znów zabrać się za śpiewanie i przygotowuje się do wydania trzeciego krążka.
Media natychmiast zaczęły komentować przygotowywany albumu Lindsay. Niestety, nie za sprawą świetnych kompozycji czy niesamowitego wokalu aktorki. Powodem zainteresowania dziennikarzy jest pomysł Lohan, aby nagrać cover księżniczki pop - Britney Spears.
_**Marzy się jej nagranie "Womanizer" albo "Oops! I did it again"**_ - mówi osoba z otoczenia gwiazdy. Jest pod ogromnym wrażeniem tego, co osiągnęła Britney. Udało się jej wyjść z załamania nerwowego, wydała świetną płytę, a teraz jest w trakcie zbierającej pochlebne recenzje trasy koncertowej. Uporządkowała swoje życie i nadała mu cel. Tego zdecydowanie Lindsay brakuje.
Myślicie, że Lohan zupełnie zepsuje kawałki Spears? Posłuchajcie, jak śpiewa, i oceńcie, czy ma zadatki na piosenkarkę.