Tak niefortunnie nie zaczęła się chyba żadna edycja żadnego programu rozrywkowego. Tuż po powitaniu widzów 9. sezonu Tańca z gwiazdami startująca z pierwszym numerem Weronika Książkiewicz ogłosiła, że... rezygnuje z udziału w show.
To absolutnie nie jest tak, że mi taniec zaszkodził, że jakaś kontuzja - zaczęła wyraźnie przejęta. Dzięki temu programowi musiałam zrobić szereg badań i stan zdrowia spowodował, że muszę zrezygnować. Lekarz zezwolił mi jednak wykonać ten jeden taniec.
Książkiewicz w parze ze smutnym jak zbity pies Maserakiem (nic dziwnego - stracił pieniądze, szansę na promocję nowej szkoły tańca) wykonała pozakonkursową cha-chę i zeszła z parkietu. W późniejszych Kulisach powiedziała jeszcze kilka słów, ale nie zdradziła, co dokładnie jest przyczyną jej niespodziewanej decyzji:
Jak już mówiłam, dzięki temu, że wzięłam udział w tym programie dowiedziałam się pewnej rzeczy, diagnoza została szybko postawiona. Jest mi smutno, że nie zatańczę, ale po 9. edycji jest 10. edycja.
To dobra wiadomość szczególnie dla Rafała, który wyglądał na niepocieszonego sytuacją. W końcu liczył, że uda mu się wreszcie wrócić na TVN-owskie salony i odbudować pozycję. Bez bogatej kochanki Małgosi i programu będzie mu na pewno trudniej.
Weronice w każdym razie życzymy dużo zdrowia. I może niech daruje sobie już startowanie w takich programach. Jest wiele innych rzeczy, na które warto poświęcić energię.