Jeszcze wczoraj Oprah Winfrey ostrzegała Rihannę o skutkach swoich nieprzemyślanych decyzji. Amerykańska wyrocznia była oburzona faktem, że piosenkarka wróciła do swojego oprawcy, Chrisa Browna. Prowadząca show radziła jej, żeby odsunęła się od show-biznesu i skupiła na zmianie sytuacji. Niestety Barbadoska nie ma zamiaru przeanalizować toksycznego związku. Zamiast pójść do psychologa i ułożyć sobie życie, szuka zapomnienia w szale pracy. Rihanna spędza obecnie większość czasu w studiu nagraniowym, gdzie pracuje… z producentami Browna!
Piosenkarka przebywa właśnie w studiu z Adonisem Shropshirem, który jest twórcą wielu hitów Chrisa. Oczywiście również Brown ma duży wpływ na najnowsze utwory Rihanny. Jak zawsze sprawdza jej teksty piosenek i podpowiada rozwiązania muzyczne.
Jest zdeterminowana, by ta płyta była lepsza od poprzedniej – powiedział producent. Biorąc pod uwagę to, w jakiej sytuacji się znalazła, to trzyma się całkiem nieźle. Chris oczywiście nieustannie jej towarzyszy. Zawsze wspierał ją podczas nagrywania.
Całe to "wspieranie" ze strony Browna wygląda nam raczej na nadzór i kontrolę poczynań Rihanny.