Jest jeszcze nadzieja dla Rihanny. Gwiazda powróciła do wprawdzie do Chrisa Browna, który ją bił (i będzie bił dalej), ale wszystko wskazuje na to, że wstydzi się tej decyzji. Najwyraźniej czuje, że nie postąpiła właściwie, gdyż nie chce się pokazywać publicznie. Unika spotkań z rodziną, przyjaciółmi i fanami. Właściwie nie opuszcza swojego apartamentu lub spędza całe godziny w studiu nagraniowym.
Dziennikarze magazynu Heat dotarli do osoby z otoczenia gwiazdy, która opowiedziała, jak zachowuje się Rihanna:
Widać, że strasznie wstydzi się, że została pobita. Jednak jeszcze bardziej trudno jej stawić czoła bliskim, którzy są wściekli, że wróciła do Chrisa. Czuje widocznie, że to nie była dobra decyzja, skoro się jej wstydzi. Myślę, że nie miała wystarczająco dużo siły, aby się od niego uwolnić.
Wielu znajomych gwiazdy twierdzi, że Rihanna ma bardzo niską samoocenę i na tym właśnie żeruje Brown. Wmówił jej, że bez jego wsparcia nie poradzi sobie w show-biznesie. Pomyślcie - co za tupet! Z jego wsparciem...
Jak większość gwiazd ma ogromne kompleksy, które leczy za pomocą sławy – dodaje znajomy. W głębi serca boi się, że nie znajdzie kolejnej osoby, która się w niej zakocha. Jest też przekonana, że nigdy już nikogo nie obdarzy takim uczuciem jak Chrisa.
Magazyn Heat informuje, że rodzina Rihanny przekazuje jej wiadomości za pośrednictwem menedżera. Ojciec i matka gwiazdy błagali ją, aby nie wracała do Browna. Wzięła kilka tygodni "wolnego", żeby to wszystko dokładnie przemyśleć. Niestety, nie posłuchała rady osób, które naprawdę się o nią martwią. Obecnie spędza czas prawie wyłącznie z Chrisem. Jak to się może skończyć?