Matthew McConaughey wyznał, że odrzucił kiedyś propozycję erotycznego trójkąta z dwiema siostrami. Powód? Nie chciał sprowadzić na siebie złej karmy.
Karma to w religiach Dalekiego Wschodu wiara w prawo przyczyny i skutku. Mówi ona, że jeśli czynisz dobro to i tobie przydarzy się coś dobrego, z kolei jeśli robisz złe rzeczy, możesz liczyć na to, że i tobie stanie się coś złego. W tym przypadku - jeśli będziesz kochankiem mężatki, możesz być pewien, że i ciebie ktoś w przyszłości zdradzi.
Aktor, który spotykał się z wieloma hollywoodzkimi pięknościami, m.in. z Ashley Judd, Sandrą Bullock i Penelope Cruz, przyznał, że odmówił kiedyś uprawiania seksu z dwiema kobietami, ponieważ obydwie były zajęte.
Pewnego razu zaoferowały mi się dwie siostry - powiedział w wywiadzie dla magazynu Loaded. Nie były jednak singielkami, a jedna z nich chciała po prostu uciec od męża. Nie pochwalam czegoś takiego. Nie wolno spać z czyjąś kobietą, zwłaszcza jeśli to czyjaś żona, bo to kiedyś wróci do ciebie i ugryzie cię w tyłek.
McConaughey wierzy również, że wierność to kluczowa sprawa dla udanego związku:
Niczego nie ukrywam. Jeśli coś ukrywasz i tylko dzięki temu układa ci się dobrze w związku, to w końcu to i tak wyjdzie na jaw. Najlepiej jest wyłożyć wszystkie karty na stół, po prostu być szczerym.