Wczoraj pisaliśmy o tym, że Rihanna i Chris Brown rozpoczęli nagrywanie swoich najnowszych płyt. Podobno ma być to forma terapii po zajściach sprzed kilku tygodni. Oczywiście prawda jest taka, że wytwórnie płytowe chcą całe zajście wykorzystać i wydać dwa krążki w tym samym czasie. W końcu nic się tak bardzo nie sprzedaje, jak ludzkie dramaty. To jednak nie koniec marketingowych pomysłów menedżera pary. Amerykańskie media piszą dzisiaj, że na obu albumach znajdą się kawałki wykonywane przez piosenkarkę i muzyka.
Produkcją pierwszej piosenki zajmie się Polow da Pon, który stoi za takimi hitami, jak Button Pussycat Dolls czy London Bridge Fergie. Tekst utworu ma opowiadać o trudnym związku Rihanny i Chrisa, a także o przebaczeniu. Czyli o toksycznym związku, w którym facet regularnie bije swoją dziewczynę. Mamy nadzieję, że stacje radiowe tej piosenki również nie będą puszczać.
_**Brown chce wszystkim udowodnić, że Rihanna mu wybaczyła**_ - poinformował dziennikarzy jeden ze współpracowników gwiazdora. Planuje wydać wspólnie zaśpiewany utwór jako pierwszy singiel. Następnie opublikuje album Rihanny, a na końcu jego własną płytę [wyraźnie chce mieć ostatnie zdanie w kwestii pobicia]. Uważa, że do tego czasu sprawa przycichnie.
Chris wyraźnie chce pochwalić się przed całym światem, że pobita dziewczyna mu wybaczyła...