Fakt, dzielnie sekundujący w każdym ważniejszym wydarzeniu z życia płodowego małego Cichopka donosi, że Kasia nadal nie zna jego płci. Miała już dwa badania USG, ale za każdym razem dziecko było tak ułożone, że jej określenie okazało się zbyt trudne.
Za pierwszym razem lekarz uznał, że może to być dziewczynka, a za drugim - że chłopiec. Na szczęście możliwości są ograniczone, więc trzecia diagnoza powinna być potwierdzeniem którejś z koncepcji.
To inna sytuacja niż u Rubików - oni wiedzą, ale nie powiedzą.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.