Cały świat był zszokowany informacjami o tym, że Rihanna przyjęła Chrisa Browna z powrotem do swojego życia. Piosenkarka zupełnie zapomniała o tym, że 19-latek pobił ją, gdyż śmiała wypomnieć mu zdradę. Jednak najbardziej zszokowani są przyjaciele gwiazdy, którzy już od kilku miesięcy błagali ją, by zerwała z Brownem. Wiedzieli, że muzyk wyżywa się na niej i zdarza mu się ją uderzyć. Mieli nadzieję, że incydent sprzed rozdania nagród Grammy sprawi, iż w końcu od niego odejdzie.
Baliśmy się, że może dojść do tragedii – powiedziała dziennikarzom przyjaciółka Rihanny z dzieciństwa. Ona jednak przekonywała nas, że Chris tylko od czasu do czasu się denerwuje, a na co dzień jest aniołem. Staraliśmy się go akceptować. Ale to się skończyło, gdy ją pobił! Nie mamy pojęcia, dlaczego przyjęła go z powrotem. Żyjemy w ciągłym strachu, następnym razem może ją zabić.
Przypomnijmy, że Brown zabronił 21-latce spotykania się ze starymi znajomymi. Odseparował ją od rodziny i znajomych. Wmówił jej, że mają na nią zły wpływ… Zapewne bał się, że w końcu uświadomią Rihannie, jakim jest dupkiem.