W środę na stadionie Anfield Road w Liverpoolu odbył się mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów. FC Liverpool podejmował Real Madryt. Nie zabrakło tam polskiego akcentu - oprócz bramkarza Jerzego Dudka na ławce rezerwowych na trybunach pojawił się... Tomasz Lis z dwoma kolegami.
Nasz informator spotkał go na pokładzie samolotu lecącego tego wieczora z Liverpoolu do Warszawy. Był ledwo poznawalny w grubej kurtce i czapce z logo angielskiej drużyny - wspomina Cała trójka wsiadła na pokład samolotu ostatnia.
Wychodzi na to, że nie jest takim najgorszym pracoholikiem. To dobrze, może dzięki temu zejdzie mu trochę ciśnienie i przestanie robić takie naburmuszone miny. Szczególnie, że jego ulubiona drużyna wygrała 4:0.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.