Kathy Hilton przyznała, że nie gani swojej córki za nagranie słynnego seks wideo. Wręcz przeciwnie - jest dumna z Paris!
Biograf Kathy, Jerry Oppenheimer, który pisze obecnie książkę House of Hilton twierdzi, że rodzice 25-letniej Paris, Rick i Kathy, wcale nie byli na nią wściekli za jej seks taśmę. Słynne nagranie One Night in Paris najpierw pojawiło się w internecie, a potem bez zgody Paris zostało wydane na DVD.
Informatorzy ze strony rodziny Hilton powiedzieli mi, że Rick i Kathy Hilton są dumni ze wszystkiego co dotychczas zrobiła Paris, włącznie z seks taśmą, bo to właśnie ona pozwoliła ich córce rozpocząć światową karierę - powiedział Oppenheimer.
Autor dodaje również, że jest mu żal Paris, bo tak naprawdę to jej matka wywierała na nią presje, aby została gwiazdą:
Jej matka Kathy nakładała jej makijaż i pozwalała jej chodzić do nocnych klubów już w bardzo młodym wieku. Jest mi jej żal, bo w pewnym sensie nie miała wyboru i musiała żyć tak, jak jej babcia i matka tego chciały. Moim celem jest napisanie książki, która wytłumaczy wszystkim jak Paris stała się tym, kim jest teraz.
Oppenheimer twierdzi, że Paris, wbrew temu co myślą ludzie, wcale nie odziedziczy ogromnej fortuny Hiltonów:
Paris korzysta obecnie z okazji i zarabia sama na siebie miliony – występując w reality show, grając w filmach, wydając swój album, wypuszczając na rynek swoją linię perfum, itd. Ona nie odziedziczy wcale wielkiej fortuny. Prawda jest taka, że pracuje jak szalona, by móc żyć stylem życia godnym Hiltonów. Spora część rodzinnej fortuny pójdzie na rzecz ich fundacji charytatywnej Hilton Foundation. Paris jest jedną z wielu wnuczek i prawnuczek, którzy muszę się bardzo "narobić", by żyć tak, jak chcą.
A dla tych, którzy jeszcze nie widzieli - fragmenty słynnego One Night In Paris: