Rafał "Ojciec kupił mi tylko mieszkanie!"Olbrychski przy pracy nad nową płytą bez zahamowań korzysta ze znajomości swojego ojca, którym tak gardzi. Udało mu się pozyskać jego byłą kochankę Marylę Rodowicz. Mimo to nadal "sra w swoje gniazdo" na łamach tabloidów, grożąc rodzicom, że ich zniszczy.
Tak jak można było przypuszczać, Rodowicz przestała czuć się w tej sytuacji komfortowo. Dziś w Fakcie (a jakże) publicznie odcina się od Rafała i radzi mu doprowadzić się do psychicznego porządku.
Myślę, że Rafał zrobił błąd, szkalując rodziców – mówi Maryla. Nie powinien był tak mówić. To są rodzice, a rodziców ma się jednych i wiem, że oni bardzo go kochają. Rafał ma problemy z synami, ale powinien sobie przypomnieć o tym, jaki on był w tym wieku. Musi być dla nich wyrozumiały, wspierać ich i zrozumieć. To są młodzi chłopcy i mogą mieć różne problemy. Nie powinni być zostawieni sami sobie. Przynajmniej dziadek bardzo kocha swoich wnuków. Wiem, że ci chłopcy mają z nim kontakt kilka razy w tygodniu. Daniel ich bardzo wspiera i bardzo im pomaga.
Przypomnijmy - Rafał Olbrychski twierdził na łamach brukowców, że jego ojciec w ogóle nie zajmuje się wnukami, a jego kontakt z nimi ogranicza się do zabierania ich na krótkie wakacje. Znajomi zapamiętali to troszkę inaczej.
Myślę, że Rafał jakoś się pogubił i nie jest taki zły, na jakiego wygląda - mówi Rodowicz. Będę rozmawiała z nim o tym, żeby się pogodził z rodzicami. Nie sądzę bowiem, żeby po tym wszystkim to Daniel pierwszy wyciągnął rękę do Rafała. Mając tyle lat Rafał powinien się pogodzić z tym, że miał takie dzieciństwo, a nie inne. Że ojciec jest artystą i pewnie nie poświęcał mu tyle czasu, co inni rodzic swoim dzieciom. Ale na pewno go kocha i wspiera, a wiem o tym doskonale. Dobrze by było, żeby Rafał to zrozumiał.
Czy Rafał rozumie cokolwiek z tego, co robi? To niesamowite - gość przez 2 tygodnie zrobił z siebie nieudacznika roku. I to na własne życzenie.