Denise Richards wdała się ostatnio kłótnię z dwoma fotografami. Ucierpiała na tym... staruszka na wózku inwalidzkim.
Denise wraz z Pamelą Anderson przebywa obecnie w Vancouver, gdzie obydwie panie kręcą film Blonde and Blonder.
W czasie kręcenia jednej ze scen Richards dojrzała dwóch fotografów siedzących na balkonie jednego z pobliskich hoteli i robiących im zdjęcia. Bardzo ją to rozzłościło, więc natychmiast pobiegła do tego hotelu, wbiegła do pokoju, w którym znajdowali się paparazzi, i zaczęła się z nimi kłócić. Zarówno ona jak i dwaj fotografowie wykrzyczeli na siebie nawzajem dość sporo niecenzuralnych słów po czym przez okno pokoju wyleciał... laptop! Nieszczęśliwie dla rzucającej nim Denise, komputer uderzył w 80-letnią kobietę poruszającą się na wózku inwalidzkim. Starszej pani nic się nie stało, oberwała w ramię i (co dziwne jak na amerykańskie standardy) nie chce się sądzić z młodą aktorką.
Producenci Blonde and Blonder tłumaczą zachowanie gwiazdy faktem, że na plan filmowy weszło zbyt dużo nieupoważnionych do tego osób i zaczęło zaczepiać członków obsady.
Rozumiemy, że Denise mogła poczuć się zdenerwowana obecnością dwóch fotografów, ale żeby od razu wyrzucać czyjegoś laptopa przez okno? Świadczy to tylko o tym, że Richards ma niezły charakterek. Ciekawe czy zapewnienia jej chłopaka Richiego Sambory, który stwierdził, że chce z nią założyć rodzinę, są do końca przemyślane. Jej poprzednie małżeństwo trudno przecież uznać za udane.