Marcin Hakiel wyciągnął od TVN-u dużą kasę za popisy w Tańcu z gwiazdami (dostał więcej niż jego partnerka - "gwiazda"), a teraz się obraża. Wyciąga jednak słuszny wniosek - ludzie nie chcą go już oglądać:
Odpadliśmy, bo ktoś musiał - mówi w rozmowie z Super Expressem. Raz się wygrywa, raz się przegrywa. Bardzo szkoda. Nie mieliśmy SMS-ów od ludzi. Chyba nie chcą już mnie oglądać, nawet z inną partnerką.
Marcin uznał więc, że skoro widzowie go nie docenili, tym gorzej dla widzów:
Już nie wrócę do programu - obiecuje. Wydaje mi się, że to rozdział zamknięty w moim życiu. Mam rodzinę, firmę i to już nie jest to samo.
Oczywiście, że nie to samo. Teraz sam siebie uważa za gwiazdę. No i jest mężem "telewizyjnej ikony".