Już od ponad roku ojciec Britney Spears ma całkowitą kontrolę nad jej życiem. Piosenkarka nie może w tej chwili podjąć żadnej decyzji samodzielnie. Wszystkie muszą być skonsultowane z ustanowionym przez sąd opiekunem i przez niego zaakceptowane. Gwiazda nie ma nawet dostępu do swojego konta bankowego. Jamie natomiast korzysta z niego ile chce.
W ciągu ostatnich 14 miesięcy wydał 3 miliony dolarów na prawników, którzy dbają o to, by nie stracił kontroli nad córką, a przede wszystkim nad jej imponującym majątkiem.
Amerykańscy dziennikarze dotarli do zeznania podatkowego Britney, z którego wynika, że za jej pieniądze zostało zatrudnionych 17 firm prawniczych! Podczas samej ostatniej sprawy sądowej o jazdę bez ważnego prawa jazdy, Spears reprezentowało… 6 prawników.
Jeden z adwokatów stwierdził, że "problemy gwiazdy są bardzo wymagające i przytłaczające". Z pewnością stawki prawników cechują się tym samym.