Robert Pattinson rozpoczął właśnie pracę nad nowym filmem Memoirs, w którym wciela się w tragiczną postać romantycznego kochanka. Napisany przez Jenny Lumers scenariusz to doskonała okazja, aby młody aktor znów zabłysnął jako amant.
Najnowsza produkcja dostarczy z pewnością dodatkowych powodów do westchnień jego fankom. Niestety, nie wszyscy, którzy mają przyjemność (?) pracować z Robertem, podzielają te zachwyty. Współpracownicy Pattinsona informują, że idol nastolatek ma... poważne problemy z higieną.
- Robert śmierdzi - mówi wprost jeden z drugoplanowych aktorów. Nigdy nie bierze prysznica i doprowadza ludzi na planie do szału. Zadziwiające jest jednak to, że ten zapach przyciąga kobiety. Zaniedbany, rozczochrany nadal działa na swoje fanki. Jedna z nich powiedziała mi nawet, że Pattinson "śmierdzi jak samiec!".
Wolelibyśmy tego nie sprawdzać.