Romans Natalii Lesz z Maxem Kolonko nie był dotąd tematem publicznej "debaty". Zmienić postanowiła to sama zainteresowana. W rozmowie z tygodnikiem Na żywo wspomina, że była z nim związana podczas pobytu w Stanach. Poznała go w Los Angeles na przyjęciu organizowanym przez polski konsulat. Wytrzymała z nim nieco krócej niż Weronika Rosati, która była jego kochanką ponad rok.
- Znajomość z Maxem trwała krótko, może 4 miesiące – wyznaje w rozmowie z tabloidem. Doszliśmy do wniosku, używając terminologii komputerowej, że nie jesteśmy do końca kompatybilni.
Nie chcemy sobie nawet wyobrażać tego niedopasowania... Jak sądzicie, co młode dziewczyny widzą w takim facecie?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.