Michael Jackson już zaczyna przygotowania do serii letnich koncertów w Londynie. Przypomnijmy, że zapotrzebowanie na bilety było tak ogromne, że dodano 20 dat, co dało niewyobrażalną liczbę 50 koncertów w jednym mieście. Piosenkarz obawia się jednak, że publiczność szybko znudzi się show, dlatego myśli nad zaproszeniem gwiazd, które odświeżą ich formułę. Pierwsza na liście znalazła się Britney Spears.
Warunki występów są właśnie negocjowane – podała The London Paper. Michael wie, że wielu fanów kupiło bilety na kilka koncertów. Dlatego też stara się, żeby każdy z nich był inny. Do współpracy zaprosił już Justina Timberlake’a i Timbalanda. Jednak najważniejsza jest dla niego Britney. Wie, że nikt nie wywoła takiego szumu, jak ona.
Wyobrażacie to sobie? Dwie największe gwiazdy muzyki lecące z taśmy na jednym koncercie. Bo chyba nikt z was nie wierzył w to, że przy takim stanie zdrowia zaśpiewa na żywo?