Nie najlepiej układa się w baśniowym związku mistrza Formuły1 Lewisa Hamiltona oraz pięknej wokalistki grupy Pussycat Dolls, Nicole Scherzinger. Para jest razem już ponad roku, ale wygląda na to że dopadł ich kryzys. Wszystkiemu winne jest życie w rozjazdach, jakiego wymaga od nich praca zawodowa.
_**Prawie w ogóle się nie widują**_ - twierdzi jeden z ich przyjaciół. Nicole jest cały czas w trasie z zespołem, bo supportują teraz Britney Spears. Lewis z kolei trenuje przed nowym sezonem Formuły1. Ciężko im się umówić w jakimś konkretnym kraju, a co dopiero planować wspólną kolację. W przeciągu ostatnich dziewięciu miesięcy spotkali się raptem parę razy i powoli zaczynają mieć tego dość.
Na dłuższą metę taki układ nie ma szans, i fakt, że oboje są gwiazdami odgrywa drugoplanową rolę. Związek na odległość mało komu wyszedł na dobre.