Martynie Wojciechowskiej spodobało się bycie mamą. Wprawdzie zostawiła swoją córkę w pierwsze święta (miała wtedy ważniejsze sprawy), ale przyznała, że to był błąd. I że jest już gotowa na kolejną ciążę.
- Chcę mieć drugie dziecko - wyznała w wywiadzie. Przecież byłoby dobrze, gdyby córeczka miała rodzeństwo. Problemem jest jednak brak ojca dla drugiego dziecka. Związek z Jerzym Błaszczykiem, ojcem Marysi, już się rozpadł i małe są raczej szanse, że nurek da się namówić na powtórkę z ojcostwa z Martyną.
- Mam duży problem by zaufać mężczyźnie - przyznaje Martyna. Wydaje mi się, że za dobrze ich znam. Spędziłam w ich towarzystwie sporo czasu z racji moich męskich pasji. Czasami żałuję, bo wolałabym być mniej świadoma. Ale jak mam mieć złudzenia, skoro w zasadzie nie znam facetów, którzy są uczciwi i wierni?