Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Bartek "nie dłub w nosie" Kasprzykowski mijał się z prawdą, twierdząc na wizji, że nigdy nie uczył się tańca towarzyskiego. Informację tę postanowiło potwierdzić Twoje Imperium. Tygodnik dotarł do byłej trenerki aktora, z którą przez 6 lat szlifował taniec:
Bartek był jednym z dziewięciu chłopaków, którzy występowali z nami - mówi Beata Cieszkiel-Jabłonowska. Regularnie trenował, tak jak i pozostali nasi zawodnicy, dwa razy do roku jeździł na zgrupowania, startował też w Mistrzostwach Polski Formnacji Show Dance. Był świetnym uczniem, dlatego ucieszyło nas, gdy ujawnił, że chce zdawać do szkoły teatralnej. Tam są egzaminy badające wyczucie rytmu, a on miał idealne. Szczecin to wbrew pozorom małe miasto. Wszyscy sie tu znają i wszyscy pamiętają, że Bartek u nas tańczył. Nie rozumiem, dlaczego zataił fakt, że taneczne umiejętności posiadł dzięki nam. To bardzo przykre.
Jak to dlaczego zataił? :) Bo to show-biznes, tu się kłamie, żeby być lubianym.