Zła wiadomość dla pracowników TVN - stację również dotknął kryzys finansowy. Jak podaje serwis wirtualne media, zaczęły się już zwolnienia. W Biurze Reklamy pracę straciło 10 osób, a kolejne na liście mają być dział PR i redakcja Faktów (oszczędźcie Rurka!).
W ostatnim czasie przeprowadziliśmy przegląd kadrowy wszystkich działów firmy. Miał on na celu optymalizację naszej pracy - mówi Wirtualnym Mediom rzecznik prasowy TVN, Karol Smoląg.
Zamknięto też nierentowny kanał TVN Lingua. Poza tym problemy ma też "duży TVN", którego oglądalność mocno spadła. W porównaniu z zeszłym rokiem stracił sporo zasięgu, dużo więcej niż Polsat (kto by pomyślał...).
Fakt, że telewizje zaczynają wreszcie oszczędzać nie jest bez znaczenia dla gwiazd. Z pewnością wiele osób zastanawia się teraz, co będzie, gdy dojdzie do renegocjacji kontraktów. O podwyżkach już dawno zapomnieli. Teraz myślą o obniżkach. Kto? O ile?
Dobrą stroną kryzysu jest to, że oczyści trochę to środowisko, zweryfikuje aspiracje niektórych "gwiazd", którym już wydawało się, że mogą dyktować warunki. Naszym zdaniem (i zdaniem szeregowych pracowników telewizji!) poziom ich zarobków to czysta patologia. I coś zupełnie niepotrzebnego. Dziwimy się, że dyrektorzy programowi TVN i Polsatu (Miszczak i Terentiew) nie napiją się jak ludzie wódki i nie dogadają, że obniżają pensje o połowę. Oczywiście stopniowo, bez jakichś drastycznych ruchów. Kto wie, może w końcu tak zrobią. Po co płacić komuś 60 tysięcy miesięcznie, skoro można 30-35? I tak nie odejdzie. To by było dopiero "spuszczenie powietrza" z idoli. Kibicujemy.
Jak sądzicie, kto dostanie, albo dostał już obniżkę? My mamy kilka typów.