Po adopcji pierwszego dziecka Madonna postanowiła wzorem Angeliny co roku brać na wychowanie kolejną sierotę. Kilka miesięcy temu upatrzyła sobie dziewczynkę porzuconą przez matkę. Dziecko pochodzi z Malawi, podobnie jak przybrany syn piosenkarki.
Po rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw sąd odrzucił jednak wniosek Madonny o adopcję dziewczynki. Uznano, że gwiazda nie zapewni dziecku wystarczającej opieki i sierociniec lepiej zaspokoi jego potrzeby.
Decyzja jest nieodwołalna. Sędzia uznał, że Madonna nie nadaje się na matkę - powiedziała przedstawicielka prasowa sądu najwyższego. Dziewczynka powinna wychowywać się w swoim kraju i zostać dobrą Malawijką. Sierociniec to dobre miejsce na dorastanie. Piosenkarka jedynie ją rozpuści i zniszczy jej kulturowe dziedzictwo.
Prawnik Madonny od razu skontrował, że cała sprawa ma na celu wyłudzenie od jego klientki ogromnej sumy na dofinansowanie placówki. Wraz z wpłatą astronomicznej kwoty na "działalność charytatywną" problemy prawne znikną i dziewczynka znajdzie się pod opieką gwiazdy. Trzymamy kciuki. Spójrzcie tylko na nią...