Robert De Niro słynie w Hollywood z wyjątkowo trudnego charakteru. Wielu scenarzystów i aktorów zwyczajnie boi się współpracować z gwiazdorem. O problemach jakie powoduje jego bezkompromisowa i konfliktowa natura przekonała się niania, która opiekowała się dziećmi De Niro. Opiekunka, która pracowała dla aktora przez ostatnie dziesięć miesięcy, wniosła pozew do sądu. Oskarżyła gwiazdora o nie płacenie jej wyznaczonej pensji. Za poniesione upokorzenia i straty finansowe żąda 40 tysięcy dolarów.
Alexis Barry pracę u De Niro zaczęła w sierpniu 2006 roku. Ponad 10 miesięcy później została zwolniona po tym, jak powiedziała, że zamierza odejść. Opiekunka próbowała odzyskać zaległe wypłaty i należną jej odprawę. Twierdzi, że Robert i jego żona nie zapłacili jej za 750 przepracowanych nadgodzin (!). Zajmowała się domem i dziećmi nawet przez 10 dni wolnego, które zgodzili jej się dać podczas zawierania umowy.
Potrafili zostawić ze mną swojego syna na 3 dni nie powiadomiwszy mnie o tym – powiedziała dziennikarzom Barry. Twierdzili, że wychodzą do restauracji, a wracali po kilku dniach, jak gdyby nigdy nic. Oczywiście mi za to nie zapłacili. Traktowali mnie jak niewolnicę!
Warto pamiętać, że syn De Niro ma 11-lat i poważne problemy zdrowotne, z którymi zmaga się od urodzenia. Miło ze strony rodziców, że mają w zwyczaju zapomnieć o nim na trzy dni podczas, których dobrze się bawią.