Trudno pojąć, co mu się właściwie stało. Najwyraźniej kontakt z siłami nieczystymi, z którego zwierzał się na portalu Antylichojakoś źle na niego wpłynął. Zaczęło się niewinnie - od opowiadania bzdur o "odżywianiu się energią kosmiczną". Niestety, Stachursky chyba przesadnie uwierzył w swoje słowa. Rozpoczął już nawet testy:
Ludzie nie są jeszcze przygotowani na informacje, że energia słoneczna może być wykorzystywana na wiele sposobów - informuje w Na żywo. Także jako pożywienie. Ale są tacy, którzy potrafią funkcjonować w totalnej zgodzie z naturą. Zdarza mi się nie jeść przez 7 czasami 14 dni. Na razie próbuję dowiedzieć się, na ile mogę sobie pozwolić.
Najwspanialsze jest pokonywanie barier. Korzystanie z ponad tysiącletnich doświadczeń mędrców musi być dla nas zbawienne, nie można tego bagatelizować. Zawsze staram się o wszystkim przekonać na własnej skórze, bo nie lubię informacji z drugiej ręki. Dzięki feng shui wprowadziłem wiele pozytywnych zmian w swoim życiu. Naprawdę warto korzystać z tej wiedzy.
Mocno uduchowiony gość. Miejmy nadzieję, że nie posunie się zbyt daleko w "pokonywaniu barier". Swoją drogą nie wygląda na kogoś kto nie jada przez 14 dni...