Piotr Kraśko był ostatnio widywany w biurowcu TVN-u. Pogłoski o tym, że prezenter dogaduje się z zarządem stacji w sprawie swojego "transferu" do Faktów przybierają więc na sile. Kraśko oczywiście zaprzecza, no bo co innego może zrobić.
Tak, byłem tam przez chwilę - mówi zapytany o swoją wczorajszą wizytę w gmachu TVN. Ale to zupełny zbieg okoliczności. Mam tam wielu znajomych i spotkanie było czysto towarzyskie.
Na spotkanie prezenter wybrał sobie wczesne popołudnie - idealna pora na towarzyskie pogaduszki.
Ludzie z TVN także zaprzeczają, jakoby prowadzili rozmowy z Kraśką. Wiadomo jednak, że dziennikarz czuje się niekomfortowo w swojej obecnej pracy. Jest skonfliktowany z nowym kierownictwem TVP, które kazało mu przeprowadzic wywiad z irlandzkim eurosceptykiem, a potem wyemitować materiał w porze największej oglądalności. W proteście Kraśko odmówił prowadzenia głównego wydania Wiadomości i poszedł na zwolnienie lekarskie. Chodzą pogłoski, że jego gwiazdorski kontrakt jest poważnie zagrożony.
Warto zauważyć, że ten bohater wywiad jednak posłusznie przeprowadził. Zaczął się buntować dopiero, gdy obejrzał się na ekranie.