Doda robi wszystko, żeby w Stanach wyglądać na gwiazdę. Super Express donosi, że w tym celu wynajęła... 12-metrowową limuzynę. Przedłużonego Range Rovera. Będzie nim jeździć po Nowym Jorku. Czy na pewno zrobi wrażenie na mieszkańcach?
Taką limuzyną jeżdżą tylko największe gwiazdy - ekscytuje się tabloid. Samochód ma niemal 12 metrów długości i spokojnie może nim podróżować 14 osób. Ale to nie koniec atrakcji. Auto ma wszystko, co gwiazdy lubią najbardziej. 50-calowy telewizor plazmowy oraz dwa mniejsze LCD, wygodne skórzane fotele i trzy barki wypełnione po brzegi. Do tego efekty jak w dyskotece - specjalny system nagłośnienia, lasery i para podczas otwierania drzwi.
Tak właśnie Polka z Ciechanowa wyobraża sobie "światowe życie". Co za strata miejsca i paliwa... I jeszcze ta para. Czy Doda nie słyszała, że w Stanach jest właśnie kryzys stulecia? Nikomu w ten sposób nie zaimponuje.