W Kevinie Federline najwyraźniej obudził się zdrowy rozsądek, a może i trochę uczuć, bo powiedział ostatnio, że zrobi wszystko by odzyskać Britney Spears. Według doniesień, Kevin zdał sobie sprawę z tego, jak wielki błąd popełnił i będzie desperacko próbował odzyskać względy żony.
Kevin spędził ostatni tydzień błagając Britney, by przyjęła go do siebie z powrotem - donosi źródło magazynu Grazia. Kevin jest w szoku i nawet płakał. Powiedział, że zrobiłby wszystko by Britney do niego wróciła. Wie, że bez niej jest niczym i że popełnił ogromny błąd.
28-letni Kevin podobno próbował już wielu sposobów by zaskarbić sobie ponownie względy Spears - śpiewał jej miłosne wiersze i wysyłał kwiaty.
Wysłał kwiatki i czekoladki, ale Britney poprosiła swojego asystenta, by schował je tak, żeby ich nie musiała na nie patrzeć. Oprócz tego nagrywa się jej na sekretarce, śpiewa jej swoje wiersze, ale Britney na nic nie odpowiada.
24-letnia piosenkarka podobno poprosiła swoich pracowników, by usunęli z jej posiadłości w Malibu wszystko, co należało do Kevina i cieszy się teraz, że pozbyła się go ze swojego życia.
Britney powiedziała, że jedną z zalet ich rozstania jest to, że odzyskała swój piękny dom - podaje źródło. Jego rzeczy cały czas wszystko psuły, zaśmiecał cały dom płytami kompaktowymi, popielniczkami, ubraniami śmierdzącymi papierosami i magazynami dla panów.
Wszystko to zostało usunięte i nie ma już żadnego śladu po tym, że Kevin tam w ogóle mieszkał.