Amerykanie przykładają ogromną wagę nie tylko do osoby pierwszej damy, ale równie mocno (o ile nie bardziej) emocjonują się postacią "pierwszego psa" - zwierzaka, który mieszka z rodziną prezydencką w Białym Domu. Tak jakby nie mieli obecnie większych problemów :)
Clinton miał Buddy'ego, Bush Junior - Barneya, a oficjalnym psem prezydenta Baracka Obamy jest od wczoraj Bo, sześciomiesięczny portugalski pies wodny. Jego przybycie stało się prawdziwym medialnym wydarzeniem, szczeniaka udekorowano nawet hawajskim wieńcem. Córki Obamy ponoć oszalały na jego punkcie: Jest taki kochany i słodki! Dziewczynki nie odstępują go na krok - mówi osoba z ich otoczenia.
Cóż, nie dziwimy się. Pudelek trochę zazdrości.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.