Nieraz obrońcy zwierząt udowadniali, że lepiej nie wchodzić z nimi w konflikt. Nie tak dawno na głowie Lindsay Lohan wylądowała paczka mąki, a w Alei Sław wypisano niewybredne teksty na gwiazdach osób, które noszą futra. Wygląda na to, że Miley Cyrus nie będzie miała takich problemów. Właśnie przyznano jej tytuł "Obywatela Pełnego Współczucia" za to, że... adoptowała kurczaka.
Kontrowersyjna organizacja PETA ogłosiła dzisiaj, że nagroda w tym roku trafi właśnie do 16-latki. Jej członkowie są pełni podziwu wobec zachowania Cyrus na planie kinowej wersji Hannah Montana.
Część akcji filmu rozgrywa się na wsi – mówi osoba pracująca na planie. Miley szczególnie upodobała sobie kurczaki. Jeden z nich był śliczny, więc postanowiła zabrać go ze sobą do domu. Opiekuje się nim do dziś.
To już chyba trochę przegięcie - honorować dziecko za coś takiego... Oby tylko jej młodzi fani nie wzięli z niej teraz przykładu. Dzieci szybko się nudzą zabawkami i zwierzątkami. Już widzimy te tysiące porzuconych kurczaków biegających po ulicach.