Lindsay Lohan kilka dni po tym, jak została rzucona przez Samanthę, zrobiła rundkę po amerykańskiej prasie brukowej. W udzielanych wywiadach zapewniała, że wiele się nauczyła i jest silniejszą osobą. Nagrała nawet klip dla jednej z satyrycznych stron internetowych, w którym śmiała się z zakończenia związku. To wszystko jedynie pozory. Prawda jest taka, że gwiazda zupełnie nie radzi sobie z porzuceniem.
Star Magazine donosi, że Ronson umawia się z dziewczyną, o której wiadomo na razie jedynie, że ma na imię Cindy. Oczywiście Lohan w przeciwieństwie do byłej kochanki nie pogodziła się tak szybko z rozstaniem. Zapłakana Lindsay wykonała kilkanaście telefonów do Samanthy, w których odgrażała się, że zabije jej nową partnerkę.
Twierdziła, że jeśli kiedykolwiek spotka jej dziewczynę, to ją zamorduje – powiedział tygodnikowi znajomy Samanthy. Próbowała wzbudzić litość w byłej dziewczynie i cały czas płakała. Twierdziła, że nie może bez niej żyć. Groziła nawet, że popełni samobójstwo.
Lohan jest do tego stopnia zdesperowana, aby mieć kontakt z Samanthą, że postanowiła pozwać ją do sądu. Gwiazda uważa, że należy jej się część zarobków, bo to dzięki niej wartość DJki wzrosła dziesięciokrotnie. Trzeba przyznać, że Lohan znalazła sposób jak dalej zarabiać na związku z Ronson.