Chyba nigdy nie zrozumiemy fenomenów takich ludzi. Jak faceci pokroju i klasy Jarka Jakimowicza wciąż znajdują ładne dziewczyny, które chcą z nimi w ogóle rozmawiać, nie mówiąc już o chodzeniu na randki? Zrozumielibyśmy, gdyby Jakimowicz był naprawdę popularny, albo nie był byłym Joli Rutowicz... Ale pewnie nie doceniamy potęgi znanej twarzy.
Nasz czytelnik spotkał ostatnio Jarka na kolacji, w towarzystwie urodziwej dziewczyny:
W środę późnym wieczorem byliśmy z kolegami w pobliskiej knajpce osiedlowej. Nie posiedzieliśmy długo, gdy do lokalu weszła ładna brunetka z dzieckiem. Zdziwiliśmy się, gdy za nią wkroczył dumnie jak paw, wypinając klatę Jarek Jakimowicz! - opisuje autor zdjęć. Niestety, nie było nam dane zauważyć co zamówili, ale znając problemy finansowe Jarka skończyło się pewnie na bruschettach i najtańszej margericie na spółę. Gdy towarzysząca mu brunetka zauważyła, że zanadto jej się przyglądamy, zrobiła się dość nerwowa.