Katarzyna Niezgoda, wieczna narzeczona Tomasza Kammela, straciła świetnie płatną posadę wiceprezesa Pekao SA. Nie podajemy przyczyn takiej decyzji - mówi w rozmowie z nami Magdalena Załubska-Król z biura pasowego banku, potwierdzając jednocześnie, że w miniony piątek rada nadzorcza odwołała Niezgodę ze stanowiska.
Katarzyna Niezgoda była jedną z najlepiej zarabiających Polek - przypomina Super Express. Tomek, który i tak zarabia setki tysięcy złotych, przynosił do domu niemal trzy razy mniej. Para zna się od 5 lat. Przechodziła już trudne chwile. Kiedy Tomek stracił pracę, Kasia dzielnie go wspierała. Teraz zapewne on pozwoli jej się oprzeć na swoim silnym ramieniu.
Dla ciepłego Tomka nie będzie to chyba tak wielkie poświęcenie. Przypominamy - w 2007 roku Niezgoda zarobiła 2,5 miliona złotych (to ponad 206 tysięcy miesięcznie). Powinno im starczyć do 2010.
P.S. Sprawa wygląda jednak poważnie. Puls Biznesu donosi, że zna powód zwolnienia wiceprezes. Niezgoda miała zlecać usługi szkoleniowe firmie związanej z prezenterem Tomaszem Kammelem. W ten sposób udawało się zarabiać wspólnie jeszcze więcej kasy. Pekao SA na razie odmawia komentarza na ten temat.
Decyzja rady nadzorczej ma ścisły związek z pytaniami o działania Katarzyny Niezgody, jakie ponad dwa tygodnie temu zadaliśmy władzom banku - pisze Puls Bisnesu. A konkretnie: o zlecenia na usługi szkoleniowe i indywidualny coaching, jakie wiceprezes Pekao, nadzorująca pion zasobów ludzkich, kierowała do spółki Sparrow, związanej z Tomaszem Kammelem, jej życiowym partnerem, znanym prezenterem telewizyjnym. Wewnętrzny audyt w banku nie pozostawił złudzeń.
Zdecydowano, że ktoś odpowiedzialny za wdrażanie w Pekao karty zasad grupy Unicredit, zgodnie z którą „należy zawsze zachowywać bezstronność w wyborze dostawców towarów i usług” nie może dłużej być w zarządzie banku – mówi informator, zbliżony do Pekao.
Wygląda na to, że ta miłość nie była jednak ślepa...