Byliśmy już niemal pewni, że Rihanna ostatecznie rozstała się z Chrisem Brownem i zajęła się szukaniem nowego chłopaka. Po części jest to prawda - piosenkarka nie jest już z gościem, który ją bił. Nie wyklucza to jednak okazjonalnego seksu, który nadal łączy ją z Chrisem. Jedna z największych amerykańskich agencji fotograficznych ujawniła właśnie, że byli kochankowie spędzili w zeszłym tygodniu noc w ich byłym wspólnym domu.
Rihanna przyjechała do Los Angeles, żeby poszukać sobie nowej willi - opisuje informator. Oglądała posiadłości w Hollywood Hills, większość wartych ponad 5 milionów dolarów. W tym samym czasie Chris zatrzymał się w hotelu Sofitel, ale wkrótce potem pojechał na spotkanie z byłą dziewczyną. Kupił jej nawet w prezencie drogie czekoladki.
To musiała być dla RiRi naprawdę bardzo romantyczna noc - spędzona z damskim bokserem w domu, w którym już wcześniej się nad nią znęcał. No i te czekoladki... "Drogie".