Edyta Górniak, która od niedawna przestała nosić obrączkę, wyprowadziła się od męża i daje wyraźnie do zrozumienia, że jej małżeństwo już się skończyło, ze wszystkich sił stara się ukryć swój nowy romans.
Jak donosi Fakt, zwolniła swojego kierowcę i ochroniarza, którzy mogli coś wiedzieć na ten temat. To nie wydaje się rozsądnym posunięciem. Po utracie pracy mogą być właśnie bardziej skorzy do zwierzeń...
Od tygodnia Edzia, która dotąd nie splamiła się prowadzeniem auta, sama siada za kierownicą. Pozbyła się rosłych panów z bronią, którzy do tej pory towarzyszyli jej na każdej imprezie, dodając "hollywoodzkiego" splendoru.
W środowisku plotkuje się, że to celowe i przemyślane posunięcie - pisze tabloid. Nie chodzi jednak o to, że gwiazda była niezadowolona z pracy ochrony, ona po prostu boi się, że ktoś mógłby poznać jej tajemnicę.
Prawdę zna zapewne Kasia Sowińska, która ostatnio jest najlepszą przyjaciółką Górniak. Prawdopodobnie to za jej pośrednictwem Edzia poznała mężczyznę, dla którego postanowiła opuścić męża i zrujnować 5-letni związek.