Jest najsłabszą wokalistką w historii Ich Troje. Tak przynajmniej oceniają fani, nie kupując płyt. Od kiedy zespół czerwonowłosego ma ją w swoim składzie, jest z nim coraz gorzej. Ania Świątczak, funkcjonująca dotąd w mediach przede wszystkim jako żona Michała Wiśniewskiego, a dopiero potem jako członkini Ich Troje zdecydowała się więc na solową karierę.
Przybrała pseudonim "Aniqa" i właśnie przygotowuje debiutancki album. Muzyka jaką ma zamiar sprzedać to zróżnicowane gatunkowo klimaty muzyczne od melancholijnego retro po etno, od tanga po smoothjazz czy blues, jak podają materiały promocyjne. "Dla każdego coś miłego", czyli typowa muzyka dla nikogo. Ale Rafała Olbrychskiego i tak nie przebije (on chyba nawet sam siebie nie słucha).
Najmniej z jej decyzji zadowolony jest oczywiście Michał, który musi szukać nowej wokalistki. Jest wściekły na Ankę. Coraz gorzej się ze sobą dogadują, ciągle się kłócą. Chyba to koniec ich małżeństwa - mówi nasz informator. Obawia się konkurencji ze strony żony, a może to raczej deja vu z czasów, kiedy był z Martą?
Na miejsce solowego debiutu Ania wybrała festiwal w Opolu, a konkretnie koncert "Premier", na którym zaśpiewa piosenkę Godziny. Żeby było zabawniej podczas konkursu zaprezentuje się także jej małżonek z zespołem. Ponieważ o wygranej decydują głosy widzów Jedynki, fani Ich Troje będą mieli prawdziwy, życiowy dylemat...