Nikt chyba nie zapomniał o skandalu, jaki wywołała Miley Cyrus przed swoimi 16-tymi urodzinami. Piosenkarka zażądała od swoich rodziców Mercedesa za 75 tysięcy dolarów. Twierdziła, że drogi prezent zwyczajnie jej się należy, gdyż utrzymuje całą rodzinę z własnych pieniędzy. Nastolatka była bardzo rozczarowana, gdy dostała używane Porsche matki. Dopiero niedawno rodzice złagodzili jej rozpacz i podarowali Miley Toyotę Prius. Oczywiście to nie zaspokoiło jej potrzeb i obecnie żąda… Harley-Davidsona.
Amerykański Globe donosi, że już od kilku tygodni Cyrus próbuje przekonać rodziców do nowego zakupu. Oboje pozostają jednak nieugięci i nie zamierzają spełniać każdej zachcianki kapryśnej nastolatki.
Powiedzieli jej, że nie dostanie motocykla – pisze tygodnik. Starała się ich przekupić obietnicami, że poświęci więcej czasu na szkołę zamiast na karierę. Ponieważ rodzice nie chcieli ustąpić, zaczęła robić sceny. Miała nadzieję, że to zadziała, jednak rodzice się nie poddali.
Widać opiekunowie Miley nadal wolą ostro pilnować jej pieniędzy. W zeszłym roku zarobiła ponad 20 milionów dolarów. Biorąc pod uwagę jej ostatnie zachcianki, kasę przepuściłaby w ciągu kilku miesięcy.