Los 10. edycji Tańca z gwiazdami wcale nie jest przesądzony. Wciąż możliwy jest optymistyczny scenariusz (tzn. że dziewiąta będzie ostatnią). Po zakończeniu trwającego show TVN musi bowiem zadecydować, czy kupić licencję na kolejne części. A obejmuje ona pakiet złożony z aż 3 kolejnych. do numeru 12 włącznie! To trudna decyzja. Ostatniej edycji może nie wytrzymać już nawet Tyszkiewicz.
Dlatego Piotr Gąsowski boi się, że straci pracę. Bardzo się tym denerwuje. Ostatnio apelował do widzów na antenie: Kochani, piszcie listy z prośbami o kolejne edycje "Tańca z gwiazdami". Od was zależy nasz los.
Gąs polubił ten program i nie wyobraża sobie niedzieli bez występu "na żywca". Przyzwyczaił się też do pokaźnej sumy na koncie, którą przelewa mu TVN - mówi jego przyjaciel w rozmowie z Na żywo.
Wyobrażacie sobie jeszcze trzy edycje Tańca z gwiazdami. Kto niby miałby w nich tańczyć?