Zadziwiające, że nadal są ludzie chętni by zapłacić za to, żeby stać pod sceną i czekać na spóźniającego się dwie godziny Piotra Kupichę. Jak twierdzi Super Express, Feel na najbliższe wakacje planuje aż... 60 koncertów.
Na razie Kupicha ma w zaklepanych 31 wakacyjnych występów, ale jest przecież dopiero koniec kwietnia. Do końca roku szkolnego ta liczba może się nawet podwoić. Ponieważ Feel ostatnio opuścił stawkę o 15 tysięcy, prawdopodobnie będzie brał co popadnie. Wie, że to jego ostatni tak dobry sezon.
Przy średniej stawce 30 tysięcy złotych za imprezę, łatwo policzyć, że sumka, jaka wpadnie do kieszeni muzyków to około 2 milionów złotych - pisze tabloid. Kolejne miejsca w rankingu najlepszych wakacyjnych zarobków obsadzili starzy wyjadacze. Budka Suflera i Bajm mają realne szanse na 1,8 miliona, a Doda na 1,6 miliona złotych.
Ciekawe, kiedy jej złote lata się skończą.